Jak Franio poznał miłość swojego życia
O wielkiej miłości misia Frania.
Gdy Miś zasnął śniły mu się beczułki z miodem oraz jego
piękna i mądra żona. Nie widział jej jednak wyraźnie. Gdy
się obudził, kątem oka zobaczył na biurku list
przypominający mu o spotkaniu w remizie strażackiej.
Miał tam dzisiaj grać jego zespół rockowy „Przytul Miśki”.
Franio świetnie grał na gitarze, miał niejedną miś-fankę,
lecz wciąż szukał tej jedynej, wymarzonej. Na miejscu
okazało się, że inne Misie ruszają na pomoc do pożaru w
sąsiedniej wiosce. Nie zastanawiając się, Miś zgłosił się na
ochotnika. Założył misiowy strażacki kapelusz i ruszył
wraz z innymi. W palącym domu ktoś jednak był. Nie było
czasu do namysłu. Franek pobiegł pierwszy, po chwili z
płomieni wyłonił się wraz z omdlałą Misią. Wierzcie lub
nie, ale była to pluszowa miłość jego życia!
Autor: Kasia81