Przygoda Erysia
O magicznej wycieczce misia Erysia i jego przyjaciół.
Miś Eryś i jego przyjaciele (kot Miluś oraz piesek
Orzeszek) wybrali się na spacer. Ładna pogoda sprzyjała
wesołym harcom w zakamarkach drzew oraz pośród
stokrotek i kaczeńców. Kiedy zmęczeni po parogodzinnej
zabawie w chowanego odpoczywali na polanie, Miś Eryś
usłyszał dziwne odgłosy. Bardzo się zdziwił, bo nikogo nie
zauważył, a Miluś i Orzeszek nic nie słyszeli. Eryś czujnie
obserwował okolicę, gdy nagle coś, a w zasadzie ktoś, za
krzaczkiem podskoczył raz, drugi, głośno się śmiejąc. Co
to? – spytał Eryś pod nosem. Orzeszek nie wiele myśląc
wstał i pobiegł w stronę, z której owe odgłosy dobiegały.
Nagle Orzeszek merdając wesoło ogonkiem rozchylił
krzaczki pokazując stwora, który ukrywał się w zaroślach.
Eryś podskoczył ze zdumienia, klasnął mocno w łapki,
gdyż okazało się, że nie był to żaden stwór, a… Małe
zajączki bawiące się radośnie na łące. Eryś krzyknął
radośnie – „Zobaczcie tam są wesołe zajączki! Chodźmy
do nich!” – „Hura” – wiwatował mu Miluś, który pierwszy
podbiegł do zajączków i już mocno się przytulał. Tak
razem wesołą gromadką nad jeziorko pospieszyli gdzie
wesoło się pluskali przyjaciele mali. To Eryś chlapał wodą
zajączki, to Miluś Orzeszka i tak na zmianę bawili się całe
popołudnie. Taką to przygodę słoneczko im dało.
Autor: Agnieszka