Czary Emila
O czarodziejskich misowych sposobach na katar.
Z nosa cieknie, misiu kicha
Już nie mogę – ciągle wzdycha.
Lala mówi zatroskana
– Do Emila leć od rana.
Żółwik Emil dużo wie
i on wnet uleczy Cię.
On zna czary, sztuk bez liku,
co ma butli i słoików!
Cenna oto każda chwila.
Idą z lalą do Emila.
W chatce żółwia dym się snuje,
on sam miesza i gotuje.
Do swej księgi zerka wciąż,
taki to jest mądry mąż.
– Pomóż żółwiu mój kochany,
Z magią jesteś obeznany.
On do garnka dosypuje
jakieś proszki, muszek wiele
i zaklęcia mruczy śmielej.
Czy potrzeba tyle czarów,
aby pozbyć się kataru?
No, ostatni raz zamieszał
i do Zdzisia już pospiesza.
W kubku niesie płyn brązowy
– Pij mój miśku, będziesz zdrowy!
Autor: Ela